= Z Turku. Karnawał tegoroczny zakończyliśmy w dniu 5 b. m. wieczorem tańcującym, zorganizowanym przez p. O., a obowiązki gospodyni przyjąć łaskawie raczyła p. B. Szanowny inicjator i gospodarz p. O., wykazał i w tym kierunku niepospolite zdolności, i nie żałował trudu i pracy, ale taż zabawa, urządzona estetycznie, szykownie i elegancko zgromadziła przeszło 60 osób z miasta i okolicy. Do mazura i kontredansa stawało po 24 pary; a kotyljon trwał godzin kilka. Urocze danserki w bardzo gustownych, jakkolwiek skromnych tualetach, tworzyły różnobarwny wieniec żywych kwiatów, pełen powabu i wdzięku, tańczono też ochoczo od 9-ej w. do 8-ej rano; a gdy w białym mazurze, szary świt poranku przypomniał, że już czas na odpoczynek, z żalem opuszczaliśmy gościnne progi pp. S., którzy łaskawie udzielili swego mieszkania, gdyż miasto nasze nie posiada odpowiedniego pomieszczenia, co i też stanowi niemały szkopuł w urządzeniu każdego większego zgromadzenia. W ubiegłą niedzielę odbyły się wybory przez balotowanie na prezesa, naczelnika i innych członków zarządu straży ogniowej ochotniczej, rezultat których przesłano do zatwierdzenia J.W. Gubernatorowi. Po wyborach nastąpił doroczny bal straży ogniowej ochotniczej urozmaicony wesołemi pantominami, tańce trwały do rana. A tak zresztą deszcz i słota, katary i chrypki, nizkie ceny zboża i niewinne ploteczki, składają sięj na szarą przędzę powszedniego żywota…
(Gazeta Kaliska , nr 13 rok II 1894)
